I smile at them and say he told me so
piątek, grudnia 31, 2010Do wieczora jeszcze daleko, a szykować się zacznę jakąś godzinę przed wyjściem. Sylwesrtowa kreacja- zwykła sukienka, nie zamierzam się ani specjalnie czesać, ani malować. Z jednego prostego powodu: nie jestem mistrzynią w tych dziedzinach, a moje włosy zupełnie się mnie nie słuchają i układają się same (z różnym rezultatem). Ale przecież nie to jest najważniejsze.
Szczęśliwego nowego roku.
Jesli chodzi o daty to cierpię na pewną przypadłość, zawsze mylę rok (przy wypisywaniu dokumentów bierzących, nie mylę dat urodzenia ani nic z tych rzeczy). Robię to całkowicie nieświadomie i niestety zdarza mi się to prawie za każdym razem. Zazwyczaj wpisuję po prostu o jeden rok w tył, tak więc 2010 był dla mnie notorycznie 2009;)
6 komentarze
ta sukienka jest świetna i prosta do tego. :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
sukienka jest na tyle dekoracyjna, że nie wymaga specjalnej oprawy :)
OdpowiedzUsuńmama nadzieję, ze zabawa była udana!
piękna sukienka, szczęśliwego 2011 :)
OdpowiedzUsuńSecrets Of Rabbit Hole: też tak stwierdziłam i nie kłopotałam się zbytnio z dodatkami;))
OdpowiedzUsuństunning pictures, you're lovely!
OdpowiedzUsuńBM
thebohemiangoods.blogspot.com
The Flower Girl
x
Jesteś niewiarygodnie piękna i seksowna.
OdpowiedzUsuńThank you for all your comments